Wyprawka Szkolna 2010 - Pomoc dla Bogatyni (03.09.2010 r.)

 

Późnym popołudniem 3 września br. z Poznania wyruszył transport z darami dla powodzian z Bogatyni. Zostały one zebrane przez Stowarzyszenie Grupa Aktywnych Awangarda, podczas prowadzonej akcji „Wyprawka Szkolna 2010 - Pomoc dla Bogatyni”. Najwięcej było art. szkolnych ale oprócz tego chemia, odzież dziecięca oraz dla dorosłych.
 
 
Byliśmy i widzieliśmy. Stara Bogatynia to wilgotna strefa. Piękne stare domy mające po 100 lat lub więcej, są teraz często uszkodzone lub nieodwracalnie zniszczone i nie nadające się do użytku. Pozrywane mosty, drogi, uszkodzone skarpy, kanalizacje. Na brzegach znajduje się  wyposażenie domów, części ścian, drzwi, mebli.
 
 
 
Jednakże widać też duży ruch ekip remontowych, zwłaszcza w szkole. Stołówka zmieniała się dosłownie na naszych oczach. Na tamie Witki ekipy remontowe też działają. Ciężki sprzęt porządkuje koryto.
 
 
 
Wolontariusze, którzy nas niezwykle serdecznie przyjęli w punkcie zbornym darów, znajdującym się w opuszczonym przedszkolu, byli przemili. Ugościli nas jak mogli najlepiej i zaoferowali nam nocleg w szkole. Ci ludzie już są mocno zmęczeni ciągłym dyżurem i segregacją darów. Nie ma się czemu dziwić, ta sytuacja trochę już trwa. Magazyny są dobrze wyposażone w artykuły spożywcze. Jest również dużo odzieży, ale niestety niekoniecznie przydatnej, bo dostali sort z powodzi po 1997 roku!
 
 
Bogatynia powoli podnosi się i odbudowuje. Atmosfera przygnębienia jest jednak wszechobecna, nawet zewsząd dobiegający gwar remontów i napraw tego nie zmienia. Zniszczenia są ogromne ale na szczęście pomoc napływa z różnych części Polski i świata. Punkty, gdzie można przywozić dary są pełne po sufity ale koordynatorzy nadal proszą o pomoc gdyż codziennie organizują transporty do najbardziej zniszczonych części miasta i małych okolicznych wsi.
 
Chcemy serdecznie podziękować wszystkim, którzy pomogli lub podzielili się tym co mieli, za przekazanie materiałów szkolnych. Wszystkie te dary zawieźliśmy.
 
Informacje zebrał Picco
Na miejscu byli i widzieli: Karolina i Bartas