III Rajd Awangardy - Rajd Zwiadowców (23/24.10.2010)



Tegoroczna III już edycja była pieszą wędrówką, tj. grą terenową łączącą elementy sztuki przetrwania czyli „znalezienia elementów dyskomfortu” ze współpracą osób często przypadkowych, dopiero na starcie dobieranych przez Komandora Rajdu.

 

 
 
W obecnej edycji najważniejszy był team buldingi oraz to aby grupa pozostała razem do końca zmagań. Cała trasa miała długość około 45 km, czas przejścia był ograniczony do 12 godzin.
 
Wystartowało osiem grup maksymalnie sześcioosobowych: Nawarona, Alpin Greg, Sarenki, 44, Green Team, Badboys Squad, Paputki oraz IrDa. Do mety dotarło tylko pięć grup.
Grupy główne podzielone zostały na podgrupy Alfa lub Beta, które zaczynały trasy w dwóch różnych kierunkach. Z mapami, wyposażeni w kompasy i czołówki uczestnicy oraz czuwający nad nimi organizatorzy rozpoczęli zabawę.
 
Wyznaczona trasa obfitowała w niekiedy skomplikowane zadania. Było 13 punktów kontrolnych, na każdym można było uzyskać kolejno od 1-100 pkt., oraz otrzymać wytyczne do kolejnego punktu kontrolnego. Pomysłów na wykonanie zadań czekających na grupy i zdobycie całej puli punktów było tyle ilu uczestników.
 
Oto krótka charakterystyka wybranych z punktów kontrolnych:
PK 4 - został w trakcie gry nazwany „Nudyści na bagnach”. Dlaczego? Otóż wyznaczony przez grupę ochotnik, aby zdobyć hasło umieszczone „w bagienku” nago lub w pół nago przedzierał się przez szuwary. Byli i tacy, co założyli nawet poncho przeciwdeszczowe być może na wypadek nagłych opadów deszczu ...
A jak brzmiało tajemne hasło hasło? Czy ktoś jeszcze je pamięta? Podpowiem „Circus Cyaneus”, co oznacza „błotniak zbożowy” 
 
PK 8 z ogniskiem jak na strażaków przystało i jeden mały drążek, przy którym nad ranem ktoś krzyczał „…czy to niemożliwe, by Komandor COŚ TAKIEGO wymyślił ?!”
Oj tak wielu tam wisiało zgrzytając zębami, a założeniem było aby zrobić 20 pociągnięć w sumie na całą grupę. Dowolnym stylem: podchwyt lub nachwytem.
 
PK 10 „Hardcore”, z trzema zadaniami do wykonania: slackline – czyli przejście na rozpiętej miedzy dwoma punktami wąskiej taśmie, potem do wyboru albo palnik z puszek po piwie albo przepchnięcie „autobusu” (jedyne 210 kroków) czyli Jaśkowego warsztatu polowego z kuchnią polową.
 
 
Na PK 11, ten kto miał szczęście, mógł spotkać dwie „choinki świąteczne w środku lata na plaży w Międzyzdrojach”. Podobno widok był niezapomniany. Kto dotarł ten wie.
 
Meta tegorocznego rajdu znajdowała się na terenie Parku Linowego w Korzonkowie. Tam oprócz kilku ciekawych tras do przejścia, czekała na uczestników ciepła grochówka przygotowana przez Pizzerię Tropicana ze Śremu.
 
 
Do mety nie dotarli wszyscy, a jedynie pięć grup wśród których dopiero na mecie wyłonieni zostali zwycięzcy. Etap finałowy rozegrał się miedzy grupami: Paputki i Nawarona, a polegał na przejściu wyznaczonej trasy w Parku Linowym. Zwycięzcą została Grupa Paputki.
 

 

Jaki jest przepis na zwycięstwo? Może jednak nie zdradzajmy. Zabawa jednak myślę, była przednia. Gratulacje chłopaki!!
Gratulacje dla wszystkich uczestników.
 
Nagrodami był: Puchar Starosty Poznańskiego, plecaki wraz z niespodziankami pomocnymi właśnie w takich rajdach, czyli od kompasów, kubeczków, koszulek po niezbędniki i szpeje turystyczne.

Wielkie podziękowania dla sponsorów. To ich wsparcie zmniejsza koszty imprezy oraz zasila pulę nagród dla zwycięzców. Dla nas organizatorów to wielka pomoc.
Dziękujemy za każdą „cegiełkę” naszym partnerom:
 

 

***


RAJD W PIGUŁCE

 

Gdzie: na granicy powiatów poznańskiego i śremskiego


Kiedy: 23/24 października 2010 r.


O której: godz.19:00 Centrum Hipiki w Jaszkowie k. Śremu


Czas trwania: ok. 12 godzin


Wpisowe: 15 złotych/osobę


Zgłoszenia do 17 października pod adresem e-mail: awangarda@4x4wlkp.pl
W zgłoszeniu należy podać: imię i nazwisko uczestnika, adres e-mail oraz numer telefonu komórkowego


Niezbędny sprzęt: latarka czołowa, kamizelka odblaskowa, kompas, telefon komórkowy

Organizator: Stowarzyszenie Grupa Aktywnych Awangarda


Więcej informacji na forum: www.4x4wlkp.arnev.net.pl

Komandor Gry: Bartas +48 604 647 200

 

 * * * 

 


 

Gra terenowa Rajd Zwiadowców organizowana przez Stowarzyszenie Grupa Aktywnych Awangarda to piesza wędrówka łącząca elementy sztuki przetrwania, czyli „znalezienia elementów dyskomfortu” ze współpracą osób często przypadkowych, dopiero na starcie dobieranych przez Komandora Rajdu (uczestnicy tej edycji startują wyłącznie w zespołach).

 

Nie jest to kolejna impreza z cyklu popularnych biegów na orientację. Nasz cel to świadome załamanie cyklu dnia. Wszechogarniająca ciemność, niska temperatura, wilgoć, są sprzymierzeńcami organizatorów. Zadania sprawdzające jasność umysłu po wielu godzinach marszu, czy też mordercze czasy działania niektórych punktów kontrolnych sprawiają, że uczestnicy przeistaczają się w prawdziwych zwiadowców.

 

Organizatorzy tegorocznej edycji Rajdu Zwiadowców w etapie finalnym kładą szczególny nacisk na zgranie zespołu. Warunkiem dopuszczenia do dalszego etapu jest dotarcie do celu w wyznaczonym czasie i pełnym składzie zgłoszonym na starcie.

 

W grze mogą brać udział wyłącznie osoby dorosłe. Wyjątek stanowią uczniowie szkół średnich o profilu wojskowym (sportowym), pod warunkiem obecności dorosłego opiekuna w każdym z zespołów. Na każdym etapie gry uczestnicy mogą skontaktować się z Komandorem Gry i przerwać wędrówkę. Nie tylko cechy fizyczne, ale przede wszystkim psychiczne mają duży wpływ na wynik finalny gry. Aby zespół dotarł do mety w pełnym składzie, musi współdziałać, krok po kroku osiągać mniejsze cele. Kryzys jednego zawodnika może być zaraźliwy. Uczestnicy muszą przetrwać wspólne trudy marszu, nocy i zadań specjalnych. Tego typu przygoda rozwija umiejętność orientacji w nieznanym pozamiejskim terenie, dodatkowo pozwala uwolnić się od codziennej rutyny. Jest to aktywność do jakiej zachęcamy i którą propagujemy.

 

- POPRZEDNIA EDYCJA